Kredyt, kłopoty w pracy lub jej utrata, rozwód, nałogi, bieda czy niezaradność życiowa rodziców to problemy dorosłych, które jak niewidzialny ciężar niesione są przez dzieci każdego dnia. Nowa kampania Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce i onet.pl ma skłonić do refleksji o tym, jak nie obciążać dzieci własnymi problemami i pozwolić im pozostać dziećmi.
O naszych problemach – poważnych i tych codziennych – najlepiej rozmawiać z innymi dorosłymi – bliskimi nam osobami, które będą mogły nas wspierać w zmaganiu się z nimi. To przyjaciel lub partner jest osobą, której można się zwierzyć i wypłakać, nie dziecko. Jednocześnie zawsze warto być uczciwym wobec dziecka. Jeśli zmagamy się z jakimś poważnym problemem, dziecko wyczuwa nasze emocje. Niedobrze jest zaprzeczać temu, co dziecko czuje i widzi. Jednocześnie dziecko musi uzyskać zapewnienie, że to my – dorośli – zajmujemy się rozwiązywaniem tego problemu i jeśli trzeba, pomogą nam inni dorośli. Bardzo bym chciała, by wszyscy rodzice mieli tego świadomość, dlatego jako onet.pl i kobieta.onet.pl, zaangażowaliśmy się w kampanię SOS Wiosek Dziecięcych
- mówi Małgorzata Ohme, psycholog i redaktor naczelna Onet Kobieta i Szefowa Redakcji Lifestylowych.
Wyobraźmy sobie, że do tego małego świata dziecka trafia problem, który go przepełnia. Problem z kategorii tych „dorosłych”. Nie trzeba długo tłumaczyć jakie spustoszenie może wywołać. Do końca nie wiadomo jak zostanie przerobiony. Co będzie jego wynikiem. Bardzo często dziecko czuje się winne. Wielopłaszczyznowo winne. Winne zaistnienia problemu, tego że nie możemy jako rodzice znaleźć jego rozwiązania, naszych stanów emocjonalnych. Wszystko to przeszkadza mu być dzieckiem, wypełniać właściwej roli społecznej. Budzące się poczucie lęku i winy przeszkadza również w uczeniu się nowych ról społecznych, a zatem osiągania pełnej dojrzałości, stawania się samodzielnym człowiekiem.
- mówi Łukasz Łagód, psycholog, doradca ds. Programów „SOS Rodzinie”.
Są to rodziny często z dużym potencjałem, nieświadome, że można żyć inaczej. Dzieci z tych rodzin często nie zdają sobie sprawy z ciężaru problemów i sądzą, że po prostu tak musi być. Dlatego, jako Stowarzyszenie robimy wszystko, aby to zmienić. Nasze działania prowadzą rodzinę do samodzielności, a co najważniejsze – dzieci pozostają w rodzinie. Ponadto, nasza pomoc dociera do małych wiosek, w których często nie ma zasięgu telefonów komórkowych, dostępu do Internetu, skąd jest daleko do przystanku. W takich niewielkich wioskach stajemy się ważną częścią społeczności.
- mówi Barbara Rajkowska, Dyrektor Krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce.