„Jesteśmy otoczeni, mosty zostały zniszczone, a wojska rozjeżdżają drogi. Nie ma mowy o ewakuacji. Jesteśmy uwięzieni aż do zawieszenia broni” – tak sytuację w Browarach relacjonuje Serhii Lukashov, dyrektor krajowy SOS Wiosek Dziecięcych w Ukrainie. W trakcie ostatniej doby zostały zniszczone również dwa miasta w obwodzie ługańskim. Łącznie zabito już co najmniej 16 dzieci. Wczoraj, SOS Wioski Dziecięce w Polsce przyjęły w Kraśniku kolejną grupę dzieci i rodzin zastępczych ewakuowanych z programów SOS w Ukrainie. Dzisiaj zostaną podjęte decyzje dot. przyjazdu kolejnych grup dzieci.
– Również w rejonie Kijowa i Ługańska nie możemy iść w teren, ponieważ nasi pracownicy przebywają głównie w schronach. Na szczęście, nawiązaliśmy już współpracę z czterema lokalnymi organizacjami partnerskimi. Będziemy wspierać dzieci przebywające w placówkach opiekuńczych oraz osoby przesiedlone, głównie na zasadzie wolontariatu i bez środków finansowych. Personel SOS nadal udziela wsparcia psychologicznego rodzinom na odległość.
– mówi Serhii Lukashov.
Ostatnim przykładem jest placówka w Kijowie, w której skończyło się jedzenie dla 70 dzieci. Informacje były wówczas przekazywane poprzez naszą grupę, a potem komunikowane Obronie Terytorialnej. W Kijowie przez weekend była wówczas godzina policyjna. W ten sam sposób interweniuje się, kiedy placówki pozbawione są personelu lub gdy tego personelu jest bardzo mało – to osoba lub organizacja najbliższa regionowi interweniuje. Pomagają również lokalni mieszkańcy.
- mówi Darya Kasyanova.
Część dzieci i rodzin z SOS Ukraina jest już w Polsce
Jest to dla nas wszystkich ogromne przeżycie. Grupa, którą przyjęliśmy do Wioski jest na razie w trudnej sytuacji emocjonalnej. Są zmęczeni i smutni, ale na szczęście już bezpieczni. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by udzielić im potrzebnego wsparcia.
- mówi Sylwia Marecka Kowalska, biorąca udział w ewakuacji biorąca udział w ewakuacji dzieci i rodzin SOS z Ukrainy.
Potrzebna jest każda pomoc finansowa
Jesteśmy ogromnie wdzięczni za pomoc okazaną naszym podopiecznym z Ukrainy. Nie spodziewaliśmy się tak szybkiej i pozytywnej reakcji. Liczba osób zaangażowanych w zbiórkę pieniędzy na rzecz dzieci i rodzin zastępczych przerosła nasze najśmielsze oczekiwania!
- mówi Viktoriia Gudova, Digital Fundraising & Communication Manager w SOS Wioskach Dziecięcych w Ukrainie.